Wstęp
Dawno na rynku nie były dostępne nowe smartfony marki Sony. Pierwsze głosy wskazują, że najnowszy flagowiec może być naprawdę dobrym urządzeniem. Wprawdzie testujemy już model ze średniej półki, ale tym razem zajmiemy się najmniej kosztującym modelem z nowej serii: Xperia L4. Do jego cech charakterystycznych zalicza się proporcje ekranu 21:9, a także matową obudowę, która naprawdę dobrze się prezentuje. Jest to bardzo poręczny smartfon, który – zdaje się – nieco spóźnił się z premierą rynkową. Samsung naprawdę mocno pokrzyżował mu szyki.
Okazuje się bowiem, że znaczna część elementów wyposażenia tego smartfona, a także wiele braków niekoniecznie wpisują się w aktualny krajobraz rynku mobilnego.
Zalety
Sony Xperia L4 ma wiele zalet. Jedną z najważniejszych jest matowa obudowa, a także obiektywy aparatów skryte właśnie w obudowie. Konstrukcja telefonu jest niezwykle poręczna, a jego obsługa jest bardzo wygodna. Czytnik linii papilarnych jest naprawdę szybki i działa świetnie. Z uwagi na rzadko spotykane proporcje (21:9) jest to jeden z bardziej poręcznych modeli dostępnych na rynku. Smartfon gwarantuje zdjęcia na naprawdę dobrym poziomie, a bateria zapewnia odpowiedni dla komfortu pracy czas działania.
Wady
Czytnik linii papilarnych znajdujący się na bocznej krawędzi zasilania oraz przycisk zasilania są dwoma osobnymi elementami. Obudowa nie została uszczelniona, co w obecnych standardach jest naprawdę dużą wadą. Ekran ma rozdzielczość zaledwie HD, a jego jasność nie jest wysoka. Dual SIM nie daje możliwości użycia karty pamięci. Smartfon nie posiada WiFi. Zdarzają się – na szczęście rzadko błędy oprogramowania. Jeśli porównamy cenę z wyposażeniem i możliwościami smartfona, to okazuje się, że jest ona zdecydowanie zbyt wygórowana.
Design
Obudowa smartfona została wykonana z tworzywa. Niewątpliwie słuszną decyzją producenta było zastosowanie matowego wykończenia. W efekcie ślady dotyku nie są tak mocno widoczne, a sam telefon dotyka się zdecydowanie bardziej przyjemnie.Na dolnej krawędzi umieszczono gniazdo USB C oraz głośnik monofoniczny. Tryb głośnomówiący ma dość przeciętną jakość. Głośnik można łatwo zasłonić, ale nie wygłusza go to całkowicie. W górnej krawędzi ulokowano gniazdo słuchawkowe. Z kolei czytnik linii papilarnych znaleźć można na prawej krawędzi. Wadą jest to, że nie jest on jednocześnie przyciskiem zasilania. Ten jest odrębny, znajduje się poniżej czytnika. W efekcie nie jest możliwe za pomocą jednego przycisku wybudzenie ekranu w celu sprawdzenia powiadomień i jego wygaszenie. Najpierw trzeba przesunąć palcem w dół.
Smartfon ten ma obiektywy idealnie schowane w obudowie. Oznacza to brak najmniejszego choćby wybrzuszenia i sprawia, że kiedy położymy telefon na stole, będzie on leżał idealnie płasko. Smartfon ma wymiary 159 x 71 x 8,7 mm. Jego waga wynosi 178 gramów.
Wyświetlacz
Ekran tego smartfona ma przekątną 6,2 cala. W efekcie pod względem wielkości wyświetlacz zalicza się go raczej do mniejszych. Panel wykonano w technologii IPS. W ustawieniach ekranu jest opcja balansy bieli. Niestety, nie ma ani trybu nocnego, ani filtru światła niebieskiego. Sam w sobie ekran smartfona można określić jako wystarczający. Zastosowane przez producenta proporcje sprawiają, że użytkownik zyskuje wyjątkową ergonomię korzystania z tego telefonu. Z powodzeniem można obsłużyć go tylko jedną ręką. Trzeba jednak pamiętać, że kosztujący tyle samo Samsung M21 to ekran o zdecydowanie lepszych parametrach. Jeśli więc zależy nam na smartfonie o dobrych parametrach obrazu, lepiej postawić na Samsung M21.